piątek, 7 grudnia 2012

Rozdział I W odmętach wspomnień


Był chłodny sierpniowy wieczór na dachu jednego z domów  siedziała młoda dziewczyna. Jej rude jak ogień włosy spokojnie falowały na wietrze. Wpatrywała się swoimi kryształowo zielonymi oczami na zachód słońca rozmyślając o jutrzejszym dniu. To już jutro miała ponownie wsiąść do pociągu na peronie 9 i 3/4, to już jutro miała spotkać się z przyjaciółmi których nie widziała od czerwca. To już jutro miała rozpocząć ostatni rok nauki w Hogwarcie. Doskonale pamiętała dzień w którym dostała list ze szkoły magi i czarodziejstwa. Dzień w którym słowa Severusa Snapa jej dawnego przyjaciela potwierdziły się. Dzień w którym jej rodzice mugole dowiedzieli się ,że ich młodsza córka jest czarownicą. Na myśl o tych cudownych chwilach mimowolnie przed oczami stanęło jej wspomnienie , które od kilku lat starała się usunąć z pamięci. Ujrzała siebie i Petunię która mówiła ,że jej nie nienawidzi, że jest dziwadłem, wybrykiem natury i że nigdy już się do niej nie odezwie. Oczy Lily momentalnie zrobiły się mokre. Wtedy jeszcze nie uwierzyła siostrze, przecież zawsze były najlepszymi przyjaciółkami. Jak mogła tak po prostu się od niej odciąć, jak mogła żyć w przekonaniu ,że jest jedynaczką. Teraz kiedy od słów Petuni minęły lata Lily miała tylko jedno życzenie. Aby znów był jak kiedyś, żeby Tunia patrząc na nią nie czuła obrzydzenia. Może kiedyś się pogodzimy pomyślała. Nie, na pewno się pogodzimy. Nie wybaczyła by sobie gdyby umarły skłócone. Były przecież siostrami a siostry wybaczają sobie wszystko, pomyślała wycierając łzy rękawem bluzy.

***
Mam nadzieję ,że rozdział był jako tako :) pamiętajcie ,że dopiero się rozkręcam :) Proszę o komentarze naprawdę zależy mi na Waszej opinii.  wiem ,że był krótki ale następny jest za to dość długi zajął mi 5 stron A5 ;) 

10 komentarzy:

  1. Jestem za ;33 pisz dalej. Pięknie się zaczyna ;)) a i nie przejmuj sie tym ze nikt nie pisze komentarzy, na blogspot tak jest(też mam bloga ). Mało kto pisze bo chyba trzeba mieć konto na google itd no ale ja będę pisać ^3^

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę ciekawie się zapowiada, nie rezygnuj i ciesz się tym, że możesz pisać. Ja zapraszam na mój blog http://seductive-thought.blogspot.com/ i życzę wytrwałości z tym opowiadaniem :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam, z pewnością nie zrezygnuje. Spróbuję doprowadzić blog do końca. :) Cieszę się ,że ktoś wreszcie zostawił po sobie ślad ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. jeju zaj*biste :o
    aż się łezka w oku kręci.
    powinnaś pisać, bo wychodzi ci to super :D

    OdpowiedzUsuń
  5. omnomnom tylko: "Ujrzała siebie i Petunię która mówiła ,że jej nie nienawidzi, że jest dziwadłem, wybrykiem natury i że nigdy już się do niej nie odezwie. "
    Powinno chyba byc 'ją nienawidzi'?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. następny post sprawdzę dwukrotnie zanim dodam :)

      Usuń
  6. Nieźle się zapowiada ;)
    Trochę brakowało mi znaków interpunkcyjnych w niektórych miejscach, ale poza tym podoba mi się ^^

    -Paula

    OdpowiedzUsuń
  7. No szczerze powiem, ze fajnie sie zapowiada :).
    Bede czytala! ;p bo jestem ciekawa co bedzie dalej :p.

    Julia

    OdpowiedzUsuń
  8. *bede podpisywala sie Katherine, a nie Julia :D

    Katherine ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. Może i krótkie ale ZAJ*EBISTE :3
    Powinnaś PISAĆ PISAĆ I JESZCZE RAZ PISAĆ :D
    ~Tonks:)

    OdpowiedzUsuń