piątek, 21 grudnia 2012

Rozdział III Miłość kwitnie wokół nas.


Podczas uczty otwierającej nowy rok nauki w Hogwarcie Lily nie zamieniła z Caren ani słowa. Była na nią wściekła, jak ona mogła tak traktować swojego przyjaciela? Gdyby to był ktoś obcy to może jeszcze by zrozumiała. Ale to był Remus ich przyjaciel, którego znały już sześć lat, z którym spędzały tyle czasu. Co prawda Caren nigdy nie dogadywała się z Lunatykiem jakoś wspaniale. Zawsze wolała towarzystwo Blacka i Pottera, ale nigdy się nie kłócili. Podniosła głowę z nad talerza i spojrzała na Remusa, który siedział naprzeciwko niej pomiędzy Łapą a Rogaczem. Kiedy ich spojrzenia się spotkały Lunatyk uśmiechnął się do niej radośnie a ona odwzajemniła uśmiech. Nie minęła nawet minuta, kiedy usłyszała głos Pottera.
 -Można wiedzieć Remusie, czemu podrywasz moją dziewczynę?
Lunatyk już otworzył usta, aby coś powiedzieć jednak ruda była szybsza.
-Nie jestem twoją dziewczyną- syknęła i zaczęła dłubać w sałatce.
-Oj Liluś, kogo ty chcesz oszukać? Cały Hogwart wie, że na mnie lecisz.
Przez stół gryfonów przeszła cicha fala śmichu.
-Jak chcesz to sobie przed nimi udawaj, ale ja i tak wiem swoje kochanie.
James puścił Lily oko i zaczął wcinać naleśniki z serem. Ruda wzniosła tylko oczy ku niebu nie było sensu się z nim kłócić nie z Potterem, do którego i tak nie docierało słowo NIE.


***


Lily przechadzała się po korytarzu na trzecim piętrze miała dość Pottera i jego chorej obsesji, przecież ona nic do niego nie czuła nic! No może nie licząc obrzydzenia.  Chciała odpocząć od jego towarzystwa, z Caren nie miała, o czym rozmawiać a Ann gdzieś wyszła postanowiła ten wolny czas poświęcić na wieczorna przechadzkę. Skręciła w prawo i już miała wchodzić po schodach, aby dostać się do pokoju wspólnego, kiedy zauważyła na posadzce krew. Może ktoś się pobił pomyślała, ale jako prefekt musiała to sprawdzić. Szła po śladach krwi parę minut wreszcie odkryła, co a raczej, kto był winny zakrwawionej podłogi na połowie trzeciego piętra. Na posadzce leżał nieruchomo mały blond chłopiec. Lily ukucnęła i drżąca dłonią dotknęła jego ręki. Była lodowata. To nie możliwe pomyślała w duchu. Niemożliwe, aby takie rzeczy działy się w Hogwarcie. Musiała zawołać dyrektora, powiedzieć mu, że w jego szkole doszło do czegoś tak bestialskiego jak morderstwo. Odgarnęła włosy chłopca z twarzy, po czym mu się przyjrzała.  Na sekundę serce jej zamarło. Widziała już tego chłopca to był ten pierwszo klasista, którego o mało, co nie staranowała w pociągu. A teraz leżał tu zupełnie pozbawiony życia. Zacisnęła zęby i wstała, musiała natychmiast poinformować dyrektora o tym, co się wydarzyło.

***



-Lily?

Ruda odwróciła się do dormitorium weszła Caren i usiadła obok przyjaciółki. Lily nawet nie miała siły się na nią złościć. Objęła przyjaciółkę i zaczęła płakać. Chciała zapomnieć o tym, co się stało na trzecim piętrze. Wieść, że Lily Evans dwa dni temu znalazła ciało martwego pierwszoklasisty rozniosła się już po całej szkole.  Rodzice Johna, mugole przyjechali dziś rano by odebrać ciało ich jedynego syna. Dumbeldore nie potrafił im wytłumaczyć jak zginął chłopak widomo było tylko, że został ugodzony jakimś zaklęciem. Nit nie wiedział, jakim co budzi jeszcze większą grozę.
-Lily przepraszam nie powinnam była skreślać Remusa, ale nawet nie wiesz jak mi trudno.
-Nie rozumiem. – Lily odsunęła się od Caren i spojrzała jej w oczy.
-Chodzi o to…- zaczęła, ale w tym samym momencie do sypialni wpadła Ann.
-O widzę, że się pogodziłyście. To  cudownie! – Pomimo tragedii, jaka dotknęła szkołę Ann cała promieniała.
-Jak widać – Caren uśmiechnęła się szeroko.
-Coś taka uchachana? –Wtrąciła Lily
-Co? Nie!- Blondynka poczerwieniała- Aż tak widać?
-Tak.-Odpowiedziały chórem.- Gadaj, co się stało.
-Dobra- było widać, że nie mogła już dalej utrzymać tego w sekrecie.
-Remus i ja oficjalnie jesteśmy parą.
-Że, co- tylko tyle udało wykrztusić się Car.
Lily spojrzała na brunetkę, po czym wstała i mocno przytuliła Ann.
-Moje gratulacje- wyszczebiotała.- To rewelacyjnie! Prawda Caren?
-Co? Eee tak super naprawdę się cieszę twoim szczęściem Ann.- Doskonale przećwiczony uśmiech pojawił się na twarzy Car.
Ann spojrzała na nią podejrzliwie, po czym cała w skowronkach wybiegła z pokoju.  Lily podeszła do czarnowłosej.
-Proszę Cię, chociaż udawaj, że się cieszysz.
-Spróbuję.
-Ann jest naprawdę szczęśliwa a Remus- urwała na chwilę i złapała przyjaciółkę za rękę- naprawdę nie jest złym człowiekiem.

***

Dobra udało mi się! Napisałam kolejną notkę. Wydaj mi się ,że jest tu znacznie mniej błędów, naprawdę starałam się je wyeliminować :) Piszcie co sądzicie naprawdę zależy mi na Waszej opinii. Następną notkę dodam jak najszybciej się da. :)

Ps. Wesołych Świąt moi kochani!

27 komentarzy:

  1. Jednak jest dla mnie nadzieja, że nie zapomnę o Potterze :) Nie zauważyłam żadnych błędów. Czekam na cd. bo nie mam lektury na święta :)
    WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się dodać kolejny rozdział przed świętami. Trzeba zdobyć czytelników ;*

      Usuń
  2. JOOOOA ;o Bardzo mi się podoba ♥ Z niecierpliwością czekam na więcej! adminka rogacz z "Peleryna znicz i czara, Harrym cały świat się jara."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znam ten fan page jest świetny ♥

      Usuń
  3. Bardzo fajnie piszesz, czekam na kolejny rozdział twojej historii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba sposob w jaki t opisujesz :) Jesteś naprawde uzdolniona pod wzgledem pisania takich rzeczy trzymaj się tego a może uda ci się z tym pwiązać przyszłość od razu mowie ze gdyby ci się udalo chętnie przeczytala bym twoje opowiadania na inne tematy a moze nawet i ksiązkę Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super-to jest G E N I A L N E

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham twoje opowiadanie <3
    Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy,
    mam nadzieję, że szybko dodasz następny rozdział bo nie mogę się już doczekać. ;) ( Flawless. ;D )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję następny rozdział dodam jak najszybciej już mam go w głowie teraz wystarczy ładnie ująć to w słowa :)

      Usuń
  7. Rozdział świetny, jak zawsze. Jednak nie znoszę ludzi fałszywych- Caren. Przyjaciółka nie powinna się tak zachowywać, ale jej los jest w twoich utalentowanych rączkach ;p Jestem ciekawa jakie zło wtargnęło do Hogwartu i kto zamordował to biedne dziecko. Życzę dużo weny ;) / Avada

    OdpowiedzUsuń
  8. Ej, świetne jest. *_* gratuluję talentu. ;)
    Pozdrawiam i czekam na kolejny rozdział,
    ~ Anita.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję chociaż myślę ,że nie ma czego gratulować.

      Usuń
  9. Naprawdę świetne. Mogłabyś dodać parę komicznych fragmentów żeby było ciekawiej, ale ogólny wyraz bardzo pozytywny. Pozdrawiam

    ~ Ania z Łowicza :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu nie martw się zamierzam dodać takie fragmenty już w następnym rozdziale.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super blog naprawdę warty polecanie zaraz go wrzucę na wszystkie str potterowskie jakich jestem czekam na dalszy przebieg szczególnie lily i jemsa bo uwielbiam ich

    wlścicialka str masz bzika harry potterze
    pozdrawaim

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest super, super i jeszcze raz super ♥
    Pisz szybko bo już nie mogę się doczekać.
    -Adminka strony "umówisz się ze mnę Evans?"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kocham "Umówisz się ze mną Evans" ♥ :>

      Usuń
  13. Ostatnie zdanie - arcydzieło! ^^
    Reszta rozdziału - niesamowita :)
    Błędów było stosunkowo niewiele (no, może te "znad" pisane rozdzielnie i interpunkcja...). Widać postępy. :P

    - Paula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło ,że się podobało. Co do błędów naprawdę staram się ich pozbyć. Interpunkcja zawsze była moją słabą stroną. :)

      Usuń
  14. Kocham twoje opowiadanie <3. Kiedy następny rozdział ? :3 Jestem ciekawa o wszystko ^_^. LIKE ,LIKE ,LIKE <3. Uwielbiam <3. Pozdrowienia ~Carolain ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. GE - NIA - LNE
    pisz, pisz pisz!!
    Świetne, zaskakujące i ciekawe !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nie do końca wiem czym zaskakuje ale oj tam xd.

      Usuń
  16. świetny blog! nie mogę się doczekać następnej notki! :]
    ~A jej oczy były zielone jak Avada Kedavra

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowny :p, ale jestem ciekawa co z tym chlopcem...;p

    Katherine

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz ogromny talent aż ci zazdroszczę XDD
    Hahaha fajnie Remus ma dziewczynę hihi :)
    ~Tonks

    OdpowiedzUsuń
  19. Znowu super notka ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. 57 year old VP Accounting Garwood Bicksteth, hailing from Sault Ste. Marie enjoys watching movies like Iron Eagle IV and Knife making. Took a trip to Historic Town of Grand-Bassam and drives a S40. sprawdz to

    OdpowiedzUsuń